RWE z pozwoleniami na budowę dla farmy wiatrowej na morzu

Polski sektor elektroenergetyczny czekają w najbliższych latach rewolucyjne zmiany. Jeszcze w drugiej połowie obecnej dekady w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej na Morzu Bałtyckim oddane do użytku zostaną pierwsze farmy wiatrowe offshore. Pomimo obserwowanego w ostatnim czasie spowolnienia inwestycji w morską energetykę wiatrową na świecie, spowodowanego przede wszystkim wzrostem kosztów, Bałtyk pozostaje bardzo atrakcyjny dla inwestorów. Charakteryzują go bowiem bardzo dobre warunki w zakresie wietrzności, a dzięki relatywnie niewielkim głębokościom możliwa jest redukcja kosztów fundamentowania w porównaniu z innymi akwenami.

Obecnie najbardziej zaawansowanym projektem offshore'owym w Polsce jest Baltic Power, realizowany przez Orlen wraz z kanadyjskim Northland Power. Coraz bliższa jest także perspektywa realizacji dwóch innych projektów joint venture w tym obszarze, do czego przygotowują się PGE Polska Grupa Energetyczna z duńskim Ørstedem oraz Polenergia z norweskim Equinorem. Farmę wiatrową offshore w Polsce chce także wybudować RWE, jeden z największych koncernów energetycznych w Niemczech, który w przeszłości kontrolował operatora systemu dystrybucyjnego w Warszawie, obecnie funkcjonującego pod nazwą Stoen Operator i należącego do E.ON, innego niemieckiego koncernu. Początek grudnia przyniósł istotny postęp w przygotowaniach do realizacji projektu. RWE uzyskało bowiem kluczowe zgody dotyczące budowy farmy wiatrowej F.E.W. Baltic II.

Chodzi o dwa pozwolenia na budowę wydane przez wojewodę zachodniopomorskiego dla turbin wiatrowych (wraz z wewnętrznymi sieciami elektroenergetycznymi i telekomunikacyjnymi, łączącymi takowe ze sobą) oraz morskiej stacji elektroenergetycznej. – To bardzo ważny krok milowy w realizacji całego projektu F.E.W. Baltic II. Planujemy otrzymać wszystkie niezbędne pozwolenia na budowę w pierwszym kwartale 2025 roku. Dokumenty te pozwolą nam kontynuować nasz pierwszy morski projekt wiatrowy na polskim Bałtyku zgodnie z harmonogramem – komentuje Tomasz Kreft, który pełni w RWE funkcję Team Lead Offshore Consenting.

Inwestycja będzie realizowana w odległości ok. 55 kilometrów od wybrzeża, na północ od Ustki. Turbiny wiatrowe powstaną na powierzchni 41 hektarów. W przypadku Polski w kontekście inwestycji offshore’owych można mówić o tzw. korzyściach spóźnionego przybysza – dzięki wieloletnim zapóźnieniom w tym obszarze w przypadku polskich inwestycji na starcie wykorzystywane będą największe i najbardziej efektywne turbiny o mocy rzędu 15 MW. Dla farmy wiatrowej F.E.W. Baltic II, która będzie mogła zaspokoić zapotrzebowanie na energię elektryczną nawet 350 tys. gospodarstw domowych, RWE wybrało turbiny produkcji Siemens Gamesa o mocy 14 MW.